Fotowoltaika – jak dobrać moc. Kiedy chcemy założyć instalację fotowoltaiczną, to chyba największym problemem w trakcie planowania tej inwestycji, jest obliczenie, jaka jest nam potrzebna moc naszej instalacji fotowoltaicznej. Tego typu wyliczenia mogą być kluczowe, jeżeli chodzi o koszty inwestycji, ponieważ w zależności od mocy, będziemy mieć różną ilość paneli fotowoltaicznych na dachu lub na ziemi, a jednocześnie w zależności od mocy instalacji, będziemy musieli również zainwestować w tańszy bądź w droższy inwerter. Z tego to powodu jest to niezwykle istotna sprawa. Dodatkowo musimy tutaj uwzględnić jeszcze jedną rzecz, a mianowicie taką, że jeżeli instalacja będzie zbyt słaba lub zbyt mocna, to nie będzie ona zwracać się tak szybko, jak mogłaby się zwracać. Za chwilę o tym sobie porozmawiamy.
Dlaczego nie opłaca się budować instalacji o zbyt dużej ilości paneli słonecznych?
Zawsze wtedy, kiedy chcemy zbudować instalację fotowoltaiczną, możemy mieć takie obawy, że jeżeli zbudujemy instalacje o zbyt małej ilości paneli solarnych, to wówczas nie będzie się ona zwracała w takim tempie, w jakim byśmy chcieli. Jest to oczywiście prawda, ale w rzeczywistości gorszy jest drugi wariant, a mianowicie taki, że paneli słonecznych montujemy zbyt dużo. Musimy tutaj sobie powiedzieć o tym, że jeżeli nawet zbudujemy instalacje zbyt słabą, to niemalże na każdym etapie jej funkcjonowania, będziemy mogli ją rozbudować do pożądanej mocy. Najczęściej wystarczy dokupić i zamontować jeden panel fotowoltaiczny lub dwa. Ciężko natomiast jest zmniejszyć moc istniejącej już instalacji fotowoltaicznej. Jeżeli chcemy zrozumieć, dlaczego tak wygląda sytuacja z instalacjami fotowoltaicznymi, musimy wiedzieć na jakich zasadach, rozliczamy się z elektrownią. Jeżeli mamy instalację fotowoltaiczną wpiętą w sieć, to mamy założone dwa liczniki. Pierwszy licznik zlicza nam energię elektryczną, którą oddajemy do ogólnej sieci elektrycznej, w tych momentach pracy ogniw fotowoltaicznych, kiedy mamy nadwyżkę mocy. Mamy też drugi licznik, który pokazuje, ile z sieci pobieramy prądu w sytuacjach niedoboru mocy. Zawsze, wtedy kiedy mamy niedobory, możemy pobierać z sieci elektrycznej 80% energii, którą do sieci wyprodukowało i oddało każde nasze ogniwo fotowoltaiczne. Czyli czysto teoretycznie, aby w przeciągu całego roku mieć darmowy prąd, to musimy wyprodukować 120% pobieranej z sieci energii. Wówczas nasz bilans wychodzi na zero. Jeżeli jednak na przykład zbudujemy instalację, która produkuje energii dużo więcej, to oczywiście za rachunki elektryczne, nie zapłacimy ani złotówki, ale nikt nam nie zapłaci za nadmiarowy prąd, który oddajemy do sieci elektrycznej. Natomiast aby zbudować instalacje, to musieliśmy wziąć na nią odpowiednio wysoki kredyt, który trzeba spłacać, niezależnie od tego, ile tak naprawdę instalacja energii produkuje.
Jeżeli mamy sytuacja odwrotną, to oczywiście płacimy jakieś tam rachunki za energię, ale nigdy one nie będą tak wysokie, jak przed założeniem instalacji elektrycznej. Dlatego lepiej jest nie doszacować mocy instalacji fotowoltaicznej, niż ją przeszacować. Jeśli nasze szacunki są zbyt małe, to zawsze łatwiej jest nam zareagować w takiej sytuacji.
Jak wykonywane są obliczenia?
Wtedy kiedy chcemy zbudować instalację fotowoltaiczną, to tak naprawdę z tego typu wyliczeniami najlepiej udać się do profesjonalnej firmy. Wynika to głównie z tego, że obliczenia te są dość skomplikowane i muszą uwzględniać szereg czynników, które wpływają między innymi na ostateczną wydajność inaczej instalacji. To, że producent na panelu napisał, że tyle kilowatopików jest w stanie panel osiągnąć, to nie oznacza, że kiedykolwiek ta wartość zostanie osiągnięta w danej lokalizacji oraz że jeżeli nawet zostanie osiągnięta, to przez jak długi okres, dany panel będzie pracował z taką wydajnością. Prawda jest taka, że bardzo wiele czynników może tato wpływać.
Co, jeśli jednak chcielibyśmy samodzielnie wykonać takie obliczenia?
Jeżeli mimo wszystko chcielibyśmy, chociaż, na próbę sprawdzić, jaką potrzebowalibyśmy instalację fotowoltaiczną i jaki finalnie musielibyśmy wziąć kredy, to musimy tak naprawdę sprawdzić, jakie mamy zużycie energii elektrycznej w skali roku. Najlepiej jest sprawdzić to zużycie w ciągu kilku lat, ponieważ może się tak zdarzyć, że na przykład w danym roku, zużycie było wyjątkowo wysokie bądź niskie. Na zużycie energii elektrycznej wpływ mają różne czynniki, między innymi atmosferyczne, a te w każdym roku z osobna mogą być bardzo różne. Warto jest też zastanowić się, czy w najbliższym czasie nie planujemy jakiegoś zakupu, który na przykład zwiększy zużycie energii. Dla przykładu samochód elektryczny zapewne mocno zmieni zużycie w naszym gospodarstwie domowym. Taka średnia jest dla nas pewnym punktem odniesienia i tak naprawdę, powinniśmy zawsze skorzystać z pewnych tabel, które zestawiają średnie roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną z regionem kraju, w którym taką instalację chcemy postawić. Nie jest to w stu procentach precyzyjne, ale daje nam ogólny ogląd na sprawę.